Strona internetowa www.kajto.pl wykorzystuje pliki cookies oraz inne technologie służące do automatycznego przechowywania danych w celu zapewnienia najwyższej jakości świadczonych usług. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa w urządzeniu końcowym. Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez stronę internetową www.kajto.pl lub podmioty trzecie, w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną, może w każdym momencie zostać przez Państwa zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółów dotyczących naszej polityki cookies znajdziecie Państwo Polityce Prywatności. OK, zamknij

„Na tej pętli było dosyć dużo dziur, więc trzeba było uważać na kamienie, koleiny, jeśli się nie chciało złapać kapcie. Poszliśmy do góry, chyba o 6 pozycji, ale naprawdę jadąc szybko o wiele więcej ryzykujemy, jak zresztą widać po innych, więc lepiej odpuścić” – mówił po 6 OS Kajetan.

Na mecie Kajtek nie krył zadowolenia: Jedziemy i to nas cieszy. Nie nastawialiśmy się tutaj na walkę. Nie popełniliśmy błędów, które spowodowałyby większe problemy. Jesteśmy zadowoleni z tego jak jest. Zdrowy rozsądek nakazuje, żeby jechać tutaj wolniej. Zawodnicy, którzy są przed nami jadą szybko i ryzykują zbyt wiele. Odcinek przejeżdżany trzykrotnie wygląda jak na rajdzie przeprawowym.

Jutro czeka nas drugi etap i kolejne emocje. Start przewidziany na godzinę 9.38.

[ssba]